piątek, 24 stycznia 2014

One

Nie żebym się skarżyła czy coś ale mam bardzo delikatną i wrażliwą skórę, dzięki czemu przez cholernie mocny uścisk Stylesa na moim nadgarstku pojawiły się pierwsze, świeże jeszcze siniaki. Świetnie, tak jakbym do tej pory nie była wystarczająco poobijana i obolała.
Syknęłam z bólu i spojrzałam w zielone tęczówki z niemym błaganiem o puszczenie mnie w końcu, jednak jedyne co w nich widziałam to obojętność. Nie obchodziło go, że sprawia mi ból.
Dupek.
-Jak masz na imię złotko - zapytał niby od niechcenia wiercąc mi dziurę w głowie swoim palącym wzrokiem.
Chciało mi się płakać z bezsilności ale nie wybaczyłabym  sobie gdybym dała mu tą satysfakcję.
Zacisnęłam usta w jedną linię i zaczęłam zastanawiać się jak bardzo podoba mu się znęcanie się nade mną.
Po jego wyrazie twarzy wywnioskowałam, że bardzo.
-Szefie, wszystko co wartościowe załadowaliśmy już na One Direction a i Dani pyta czy bierzemy jakiś jeńców bo nie wie czy pod pokładem jest jakieś wolne miejsce. - Blondyn z rumieńcami na twarzy, który nie wiem skąd się wziął tuż przede mną recytował swoje słowa patrząc prosto na Harry'ego.- a no i zapomniałbym kapitan tego statku nadal żyje. Zayn chciał go sprzątnąć ale Liam mu zabronił i kazał czekać na ciebie. No a ciebie nigdzie nie ma i -
-Dobrze Niall, dzięki za sprawozdanie - ku mojemu zaskoczeniu jego kąciki ust lekko się podniosły.
To Harry umie się szczerze uśmiechać ? Jestem w szoku.
-Co mam powiedzieć Danielle - dopytał zerkając na mnie i rzucając lekki uśmiech. Wydawał się sympatyczny.
-Nikogo nie bierzemy - zrobił nieznaczną pauzę i spojrzał na mnie - Oprócz niej. Ale z tym nie będzie problemu, zostanie w mojej kajucie - wydawało mi się albo moje serce w tej sekundzie zaczęło bić z miliard razy szybciej. Posłał mi zadowolony uśmiech i zmierzył wzrokiem moje ciało. Obecnie nie było czego podziwiać ponieważ moje ubrania były brudne od miejsca w którym jeszcze nie tak dawno siedziałam. W niektórych miejscach mojej skromnej sukienki występowały dziury i zaschnięta krew. Pewnie tego młodego chłopaka, który już jej nie potrzebuje w swoim krwiobiegu.
Gdy już skończył mnie obczajać oblizał usta i zwrócił się do Louisa. Zupełnie zapomniałam o jego obecności.
-Idziemy się zająć kapitanem, a ty - skinął do Nialla - zaprowadz naszego nowego gościa do mnie.
-Tak jest kapitanie! - zawołał trochę z za dużym entuzjazmem blondyn i zaśmiał się wesoło.
Jak to jest, że Styles mu na to pozwalał?
Czy nie powinien go wywalić za burtę albo cokolwiek mu zrobić za tak bardzo jawne kpienie z niego?
 -Mogę panią prosić? - zapytał uprzejmie, starałam się wyczuć w jego pytaniu jakiegoś sarkazmu ale ponieważ się go nie doszukałam skinęłam tylko nieśmiało głową.
Moja dłoń nareszcie została wyswobodzona z żelaznego uścisku i mogłam ocenić poziom jej wyglądu na: straszny i obolały.
-Będzie fajnie, dawno nie mieliśmy nikogo nowego na pokładzie - powiedział uradowany blondas, kiedy oddalaliśmy się od dwóch piratów. Mimo to nadal czułam palący wzrok Harry'ego na mich plecach no albo trochę niżej pleców. Zboczeniec.
Odwzajemniłam delikatnie uśmiech, chociaż do śmiechu mi nie było - Wiesz może co teraz ze mną będzie - mój głos brzmiał okropnie ale na swoją obronę mam to, że nie piłam wody od dłuższego czasu i mógł odrobinę ucierpieć z tego powodu.
Blondyn niezauważalnie spochmurniał ale zaraz potem uśmiech znowu zagościł na jego twarzy - Nie mam pojęcia - skwitował szczerze - Ale spokojnie, gdyby Harry zamierzał cie skrzywdzić to zapewne już by to zrobił - dodał po chwili namysłu i niebywale podniósł mnie tym na duchu.
Może i kłamał ale chodź jedno słowo pocieszenia było w tym momencie dla mnie na wagę złota.
W ciszy przeszliśmy po drewnianej, nie za ciekawie wyglądającej desce na pokład równoległego statku po czym zeszliśmy po zdecydowanie czystszych i bardziej zadbanych schodach niż na poprzednim pokładzie.
Niall zatrzymał się przed bogato zdobionymi drzwiami a następnie wyciągnął pęk kluczy wiedząc dokładnie, który klucz pasuje do otwarcia ich.
Gestem ręki zaprosił mnie do środka.
Pierwszą rzeczą jaka rzuciła mi się w oczy była ogromna biblioteczka w rogu pomieszczenia, wypełniona po brzegi różnego typu książkami.
Na środku stało drewniane, zdobione biurko. Papiery walały się wszędzie.
Porządku to on raczej nie lubił z tego co widzę.
Po lewej stronie były kolejne drzwi, blondyn zauwazając że na nie patrzę otworzył je a moim oczom ukazał się kolejny, przestronny 'pokój'  z ogromnym łóżkiem, szafą i podwieszanym telewizorem.
Nowoczesny wystrój na pozornie starym statku wydawał się co najmniej nieswój ale trzeba przyznać, że mimo wszystko było przytulnie. W 'sypialni' zauważyłam jeszcze jedne drzwi, zgaduję że to łazienka.
Nawet nie macie pojęcia jak mam ochotę wziąć gorącą kąpiel po całym tym cholernie nieudanym dniu.
-Rozgość się - przemówił w końcu młody pirat, wyciągając mnie z zadumy.
-Dziekuję - Odparłam ściszonym głosem i usiadłam na krańcu łóżka.
Nie mogłam powstrzymać myśli które mąciły mi w głowie.
Po co tu jestem? Dlaczego jako jedyna przeżyłam? Czego ON ode mnie chce?
Moje powieki zrobiły się dziwnie ciężkie.


*Harry*
-Kurwa, znowu mam brudny płaszcz - Skrzywiłem się na myśl jak zareaguje Eleanor kiedy znowu go jej wręczę z ciężką do domycia plamą.
-Gdybyś przemyślał to z jak bliska strzelasz i to jakiej broni do tego używasz to zapewne nie musiałbyś teraz tego przeżywać - odparował wkurwiony Louis. Chyba niechcący jego też ubrudziłem.
-Gadacie jak baby - zaśmiał się Liam szturchając mnie lekko.
To zabawne jak bardzo odprężałem się w ich towarzystwie. To nie tak, że cała załoga mogła się do mnie zwracać w ten sposób - przeciwnie, każda jedna na tyle głupia osóbka skończyłaby zapewne pływając sobie w lodowatej wodzie za burtą One Direction z kotwicą przykutą do nogi. Nie jestem zbytnio kreatywny jeśli by na to spojrzeć.
Moi najbardziej zaufani ludzie a także przyjaciele mieli na tym pokładzie uprzywilejowane miejsca.
Pozwalali sobie na więcej i nie przeszkadzało mi to.
-Nad czym się tak zastanawiasz Loczku - irytujący głos Zayna przerwał moje przemyślenia
-Mówiłem ci już, żebyś mnie tak nie nazywał - niewiele było trzeba, żeby podnieść mi ciśnienie
-Na pewno o tej lasce, którą kazał tak szlachetnie oszczędzić - zakpił Louis i zaraz potem jęknął z bólu po szybkim zetknięciu się mojej dłoni z tyłem jego głowy - Prawda cie boli czy jak
-Zamknij się kurwa, po prostu się zamknij
-Dajcie mu spokój - dzięki ci panie za Liama - Nie musi się wam tłumaczyć, idioci - poklepałem go po ramieniu dając znak, że doceniam jego pomoc.
-Lou, znajdź jeszcze Josha i każ mu zrobić obchód statku, następnie sprawdź czy mamy obrany dobry kurs
 -Dlaczego ja - westchnął ostentacyjnie, gestykulując rękami
-Bo jesteś pierwszym oficerem tego cholernego statku i chyba humorek ci dzisiaj dopisuje.
Zayn wybuchnął głośnym śmiechem ale od razu się zamknął kiedy pochwycił spojrzenie Tomma.
-Idę do siebie jakby ktoś mnie szukał - oznajmiłem i zacząłem oddalać się w stronę swojej kajuty.
-Idzie do swojej księżniczki - zachichotał po cichu Malik ale nie tak cicho, żebym tego nie usłyszał.
Koszmarni piraci.














No to mamy pierwszy rozdział ;)
Wiem że nudny ale akcja się dopiero rozkręci 
Mam nadzieję że będzie się podobał - nie jest sprawdzony dlatego może zawierać parę błędów.
Tak czy owak cieszę się strasznie, ze znalazło się parę osób, które chca czytać moje wypociny.
Bardzo mnie to motywuje x 
Liczę na wasze szczere komentarze miśki 















27 komentarzy:

  1. To kiedy następny rozdział? Bo ten jest fejmdie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow zapowiada się super! Strasznie podoba mi się piracki motyw, czekam na następny rozdział! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sjxbjaxhkaz Świetny :) Pisz szybko następny xx

    OdpowiedzUsuń
  4. To jest jzndkdjsondx czekam na 2*-* @originalmofos

    OdpowiedzUsuń
  5. Zapowiada się świetnie :D Czekam na następny x
    + Jakbyś mogła, informuj mnie na twitterze o nowych rozdziałach @_im_wizard_

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo oryginalny pomysł :D nie wiem czemu ale śmieszy mnie to że statek nazywa się One Direction ale w taki pozytywny sposób śmieszy x nie mogę sobie tylko wyobrazić jak oni są ubrani a poza tym jest genialnie :) nie mogę doczekać się następnego rozdziału xx

    OdpowiedzUsuń
  7. Opowiadanie super. ;) Mam pytanie, mogłabyś dodać coś takiego jak ,,Obserwatorzy bloga." ?

    OdpowiedzUsuń
  8. Hahaahahah ciekawy pomysł na opowiadanie na pewno będę czytać czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To jest niesamowite opowiadanie :-) nie mogę doczekać się następnego :-) czekam Kochana :-*

    OdpowiedzUsuń
  10. Haha OMG TO JEST ZAJEBISTE! kocham Louisa on zawsze wie co powiedzieć xD Harry aka pirat hehe xD ciekawe co będzie z Dianą...
    Za każdym razem, gdy czytam, że statek to 'One Direction' dostaję głupawki xD
    Czekam na następny!
    @Irydda

    OdpowiedzUsuń
  11. TO JEST Z A J E B I S T E!!!
    SERIO! NAPRAWDĘ!.
    NIE DOŚ ŻE ORGINALNE TO JESZCZE ZAJEBISTE.
    Takiego FF jeszcze nigdy nie czytałem z czego się co zauważyłam to pomieszałaś trochę z rzeczywistością i to jest bardzo fajnie.
    Już dodaje te FF do mojej listy ulubionych.
    Wiesz boje się trochę co Harry może zrobić Dianie... Ale z tym muszę poczekać do następnego.


    Dodaj szybko następnego!

    BlackAngle xx

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajnie się zapowiada ;) takie inne ff niż wszystkie dlatego z chęcią będę je czytać ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Cudo! serio strasznie mi się podoba :) Jakby co to jestem twitterowa @Charlotta037 ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Po taki dobrym prologu spodziewałam się trochę lepszego rozdziału, ale i tak mi się podoba. Mogłabyś bardziej opisywać przeżycia bohaterów.
    Pomysł na fanfiction jest genialny i orginalny. Powodzenia dalej xx

    OdpowiedzUsuń
  15. jejciu, zapowiada się super xx mogłabyś dodać zdjęcia Diany ? albo chociaż osoby którą wyobrażasz sobie jako ona ^^
    czekam na następny rozdział, weny ♥

    OdpowiedzUsuń
  16. Super :) kiedy następny rozdział? Super się czyta, a statek o nazwie One Direction rozwala system xD Bardzo dobrze piszesz :D

    OdpowiedzUsuń
  17. świetny rozdział:) już się nie mogę doczekać następnego xD

    OdpowiedzUsuń
  18. Super x Czekam na ciąg dalszy

    OdpowiedzUsuń
  19. Takie motywu jeszcze nigdy nie czytałam i podoba sie jest na prawdę super :))

    OdpowiedzUsuń
  20. wooow super!!! @Jaqueline8710 czekam na kolejny!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. no no no..! zaczyna się rozkręcać;) naprawdę fajnie piszesz;D owszem jest kilka błędów ale mało rzucają się w oczy;) bohaterowie tez fajni;D nie ma to jak piraci arrrr arr;p czekam niecierpliwie na nastepny rozdział;D duuuzo weny
    pozdrawiam xx
    @I_know_Im_next

    OdpowiedzUsuń
  22. yaaaay w końcu ktoś wpadł na jakiś oryginalny pomysł xx
    już się nie mogę doczekać, co ty tam dalej wymyśliłaś, ale wiem na 100%, że to będzie świetne, awhhh Harry buntownik a pewnie w środku będzie wrażliwcem adpdpadpa <3
    no więc zaczynam swoją przygodę z Dianą i od dzisiaj będę przeżywać wszystko to co ona, tak już mam jak czytam jakieś ff.
    kochanie życzę Ci dużo weny i oddanych czytelników xx
    xShinexBrightx

    OdpowiedzUsuń
  23. Super! Oryginalny pomysł i świetny styl. Gratuluję kochana. Harry aka pirat jest taki asdfghjk. Już czekam na kolejny rozdział. Od razu polubiłam Dianę i czuję, że ciąg dalszy będzie boski *.*
    @cherry_dreams98

    OdpowiedzUsuń
  24. O mój Boże. Biedna Diana ; c idę czytać dalej ;3
    @dragonatonelady
    secrets-are-poison.blogspot.com
    cursed-prophetess.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  25. uwielbiam twój styl pisania, świetnie piszesz i świetnie się to czyta bdhjabdjgh @deimiyzh

    OdpowiedzUsuń